ZMIANA W PICIU NIE !
A DAWNO MNIE TU NIE BYŁO!
Co się u mnie zmieniło? Prawie nic. Cały czas mam ochotę na alkohol. Czyli jest to uzależnienie, ciężka sprawa. Zła choroba. Jak ją zwyciężyć ? Pani od rozmów o nie piciu nic nie może poradzić. Ona swoje i ja swoje. Niby jej przyznaję, że jest OK, a w kubku piwo ! No i po co te gadanie? Terapia nic nie daje, pierdolenie o niczym. Te grupy na które raz się zalogowałem, to też opowiadanie bajek!
W sumie, to po co mi opowiadają jak bardzo są uzależnieni ? Jak samemu nie powiesz sobie STOP,
to żaden cudotwórca Tobie nie pomoże - no może są wyjątki ! Takie bardzo wpływowe, albo nawiedzone w kościół - to już pewnie lepiej, żeby klękał niż pił !
No jest to też jakaś metoda, na odwyk.
Ale jak ktoś ma kościół w tylnej części ciała, to ta terapia nie działa . Czyli wszystko zależy od uzależnionego. No a takim jestem, nie będę tego ukrywał.
Powinienem wrócić do wcześniejszych wpisów, no ale to może później !
Dodaj komentarz